Siemanko
Dzisiaj pokażę Wam moje dwie piękne gitary :)
Pierwsza to akustyczno-klasyczna. Dostałam ją od Wujka na święta Bożonarodzeniowe jakieś cztery lata temu. Już trochę przeżyła i wiąże się z nią wiele wspomnień i historii. Uczęszczam na zajęcia gitarowe raz w tygodniu i jestem z nich średnio zadowolona, bo tyle co mnie tam ,,nauczą'' to z łatwością opanowałabym sama w domu, ale whatever...
Ostatnio kupiłam najlepsze struny na jakie tylko było mnie stać i sprawują się znakomicie! Serdecznie polecam, nieraz warto wydać trochę więcej dla takiego zachwycającego efektu. Jakby ktoś chciał nazwę, oto one:
Okay, druga gitara to elektryczna, którą bardzo sobie chwalę, chociaż wydaje mi się, że nie była zbyt droga xD. Tą także dostałam jako prezent na urodzinki, hehehe:3. Lubię takie prezenty. Serio. Takie mogę dostawać :D.
Dobra, przechodząc do tematu: gitara ma dopiero pół roku, więc można ją nazwać młodą. Bardzo fajnie się sprawuje, ale tu chyba znowu zasługa strun, które mi polecił sam ,,Pan od gitary''... Taka gitara jest dobra dla amatorów (czyt. mnie), którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z gitarami elektrycznymi. Ja jestem bardzo zadowolona z jej gry. No i ładnie wygląda, oczywiście :3. W zestawie był kabel, ale trochę krótki (jak dla mnie) więc wymieniam na lepszy model, który będzie kosztował mnie aż 20 zł XDD.
Standardowo na gitarach naklejki Yacha. Muszą być. Sam Dawidek mi je wręczył osobiście na hoop likes, wow. ^^
A tak z innej beczki: dostałam książkę nową, jeeej. Czytał ktoś? Polecacie? Czy mam przeczytać i napisać recenzję? Bo dla mnie już sama okładka, tytuł i zdanie na dole zachęca do przeczytania. Kurde, jestem w trakcie czytania (a raczej kończenia czytania) trzeciej części Pamiętnika Stefano. Potem chciałam kupić kolejne dwa tomy Pamiętników i je przeczytać, ale ta książka tak zachęca, że nie wiem co zrobić, noooooo. HELP ME, PLEASE.
Czy można dla ocalenia własnego życia zabić niewinnych ludzi?
Odpowiedzcie sobie sami na to pytanie.....